Przymierzamy się do małej rewolucji w sposobie rozgrywania Olszewka Cup. Tegoroczna edycja będzie pierwszą, w której klasyfikacja ogólna nie będzie tworzona przez sumowanie czterech najlepszych wyników. Zamiast tego zdecydowaliśmy się na punkty za pierwsze piętnaście miejsc na każdym turnieju, punktowane podobnie jak w F1.
Dlaczego punkty?
1. Dogrywki przestają być tylko rozstrzygnięciem, kto jaki bierze puchar do domu, a zaczynają mieć znaczący wpływ na miejsce klasyfikacji ogólnej. Między pierwszym a drugim miejscem jest siedem punktów różnicy, jest więc o co walczyć.
2. Ważniejsze od wyniku staje się zajęte miejsce. Można przy słabej pogodzie wygrać turniej z wynikiem powiedzmy 75 uderzeń. Czy takie pierwsze miejsce jest mniej cenne niż wygrana z 62 uderzeniami? W dotychczasowym systemie tak było.
3. Punkty pozwolą na ciągłe aktualizowanie klasyfikacji ogólnej Olszewka Cup, już od pierwszego turnieju. Nie trzeba będzie czekać na rozegranie czterech.
4. Klasyfikacje ogólne obejmują więcej graczy, przez to że nie wymagane już są cztery starty. W sezonie 2010 klasyfikacje netto i brutto liczyły po 25 graczy. Gdybyśmy rozegrali cykl w systemie punktowym, w tabeli brutto byłoby 32 graczy, w netto aż 37.
Jak to będzie wyglądać?
Dla testów opracowałem punktową klasyfikację zeszłorocznej edycji. Zarówno brutto, jak i netto. Jak widać kolejność miejsc się nieco zmienia, chociaż skład pierwszych dziesiątek pozostaje właściwie taki sam.
Nowy regulamin
Opracowuję właśnie oficjalny regulamin Olszewka Cup. Jego aktualną wersję możecie znaleźć tutaj. Poza systemem punktowym wprowadza nowy sposób rozstrzygania remisów. Poza pierwszymi trzema miejscami, gdzie nadal gramy dogrywki, nie będzie decydowało porównywanie ostatniego (przedostatniego, …) dołka. Zgodnie z zaleceniami Reguł Golfa porównujemy najpierw wynik na ostatniej dziewiątce (szóstce, trójce i ostatnim dołku). To wydaje się znacznie bardziej sprawiedliwe.
Handicapy
Zmiany obejmą też nasz lokalny system handicapowy. Przede wszystkim wprowadzamy rozróżnienie między aktywnym, a nieaktywnym handicapem. Gdy od ostatniej aktualizacji minie więcej niż trzy miesiące, hcp staje się nieaktywny. Gracz z nieaktywnym hcp na turnieju gra z hcp 0. To powinno wyeliminować sytuacje, gdy hcp gracza nie odzwierciedla jego poziomu.
Aktywizacja hcp następuje po zagraniu turnieju, lub zdaniu trzech kart z rund treningowych podpisanych przez markera z aktywnym hcp. Zmienia się też podnoszenie hcp po gorszym wyniku z 0,2 do 0,1 za punkt różnicy.
Kompletny regulamin naszego systemu handicapowego i aktualną tabelkę możecie przejrzeć na odpowiedniej podstronie.
Co o tym sądzicie? Czekamy na Wasze opinie!
Witam wszystkich graczy szlachetnej gry w golfa. SIła tego sportu to tradycja. Ale nie stójmy tylko na pierszym tee. Przydatność zmian pokażą kolejne turnieje.
PS. Tylko dlaczego musimy tak długo czekac na wiosne. Moze ktoś ma jakieś dojścia aby w końcu w Olszewce zaświeciło słoneczko.
Dwie drobne uwagi:
1. Nie działa link do symulacji, więc ciężko się wypowiadać
2. Punkt 5.3 regulaminu – błąd w zapisie „dziesięć” a powinno być piętnaście – wg. opisu zasad
Dzięki, zapomniałem opublikować stronę :)
Dwa pytania :
1. Na jakiej zasadzie przy równej ilości punktów ustalana jest kolejność miejsc w klasyfikacji ogólnej ?
2. Dla formalności – odchodzimy od klasyfikacji opierającej się na 4 najlepszych turniejach i liczą się wszystkie sześć ?
1. Decyduje ilość pierwszych, drugich itd. miejsc.
2. Tak.
witam Wszystkich….
…z natury rzadko kto lubi zmiany, ale pożyjemy zobaczymy…może okazać się bardzo ciekawie a na pewno większe współzawodnictwo, szansa zdobycia sześciokrotnie punktów….
pozdrowionka i z nadzieja do zobaczenia 9 kwietnia
Golf to nie F1, nie wyścigi. W golfie najważniejszy jest wynik, na jego podstawie określa się miejsce zawodnika – wykluczając match play.
Co dotychczas trzeba było zrobić by wygrać cup? Grać dobrze. Co teraz trzeba będzie zrobić by wygrać? Grać lepiej od „przeciwników”, co wcale nie oznacza grać dobrze. Przyznam, że przez chwilę byłem za, ale po przemyśleniu sprawy zmieniłem zdanie…ale to tylko moje zdanie i grzecznie się dostosuję – zapewniam. :):):)
Witam . Jeśli chodzi o zmiany w regulaminie, to trudno przewidzieć czy będą one korzystne. Wydaje mi się,że jeśli chodzi o handicapy to tak. Natomiast jeśli chodzi o punkty, to już może być różnie/ np. co z tego , że zagram o klika uderzeń mniej od osoby, która będzie za mną jeśli zyskam tylko 2 punkty./ Myślę jednak ,że jeśli nie spróbujemy, to nie przekonamy się co jest lepsze i ciekawsze. A tak na marginesie, czy można grać w kominiarce?
Piotr,
Wstąpiłeś do organizacji antyterrorystycznej ?
Jestem zwolennikiem Kadaffiego i nie wiem , czy siły Nato mnie nie zbombardują.
Zmiany zmianami ale czy kalendarz już jakiś jest?
Bardzo by się przydał, szczególnie termin pierwszego turnieju. Z tradycji wynika, że druga sobota przypada 14.05. ale wolałbym być pewien.
Pozdrawiam
…co do kominiarki jestem za, o ile stoi za tym jakieś przesłanie. Piotr przyznał, że w jego wypadku stoi, więc jest OK gdyż żyjemy w wolnym kraju.
Ja proponuję turniej golfowy dnia 01.05.2011…strojem startowym byłyby stringi + wypasista czapka papieska. Zawodnicy poniżej trzynastego roku życia, darmowe drinki na poturniejowym party.
Innych propozycji, co do owego turnieju, proszę nie zgłaszać, gdyż mogłyby one zostać uznane za nietaktowne.
Adam lubię Twoje poczucie humoru :)
Na 14.05 szykuje się duża niespodzianka ale o tym poinformuje Łukasz w odpowiednim czasie :)
Jeśli nie mogę zagrać w kominiarce, to ewentualnie w „arafatce”-niestety od października moja lewa strona twarzy jeszcze nie przestała” strajkować”. A co do Kadafiego, to już widzę jak demokracja „rozkwita” w kolejnym państwie arabskim. Na szczęście nie jeżdżę na golfa do Libii,Egiptu i Tunezji tylko do Olszewki.
Kalendarz już jest. Niespodzianka będzie. Kominiarka dopuszczalna.
Piotr,
Po co kominiarka, arafatka ? Masz przejściowy problem ale to nie powód aby się bunkrować przed światem. Domyśliłem się skąd wynikało Twoje pytanie ale gra w kominiarce czy arafatce to poroniony pomysł bo mi to absolutnie nie przeszkadza i myślę, że innym również.
witam wszystkich
Lukasz, a co z możliwością gry na polu ??
pozdrowionka
Trzymamy kciuki, żeby można było ruszyć w najbliższy weekend, ale wszystko zależy od pogody. Jeżeli otworzymy pole, to informacja na pewno znajdzie się na stronie i Facebooku.
Ja nikogo bił nie będę… Piotrek, bo nie masz ropy…a jesli chodzi o gre to dla mnie może ci gębę wykręcić na drugą stronę, nie robi – golfiści powinni się trzymać razem – Znam cię i osobiście dla mnie możesz mieć dźumę (dżumę) a ja, jako ja, czyli Adam Pawlonka, będę z tobą grał….już teraz nie mam wyjścia, więc powiem – zawsze.