Z okazji dziesiątej rocznicy otwarcia naszego pola odbył się drużynowy turniej matchplay.
Na bazie drużyn z turnieju zamknięcia sezonu 2010 stworzyliśmy dwa czternastoosobowe zespoły:
Drużyna A:
- Adam Pawlonka – kapitan
- Rafał Rudol
- Ryszard Kaczmarek
- Andrzej Machulski
- Krzysztof Różewicki
- Ryszard Różewicki
- Zenek Gralak
- Adam Tokarz
- Paweł Bazyly
- Marcin Łabentowicz
- Filip Płaszczykowski
- Karol Falewicz
- Darri Bohra
- Janusz Burdak
Drużyna B:
- Paweł Kęsik – kapitan
- Arkadiusz Płaszczykowski
- Jarosław Michalski
- Waldemar Badowski
- Jerzy Litwiniuk
- Marcin Schmidt
- Piotr Falewicz
- Henryk Rapca
- Wiktor Jachimowski
- Michał Jachimowski
- Łukasz Horodecki
- Piotr Grzybek
- Witold Piechaczyk
- Marcin Gorbacz
Wyniki meczy w formacie foursome:
Adam Pawlonka i Rafał Rudol pokonali Arka Płaszczykowskiego i Jarka Michalskiego.
Ryszard Kaczmarek i Andrzej Machulski przegrali z Waldemarem Badowskim i Jerzym Litwiniukiem.
Krzysztof Różewicki i Ryszard Różewicki wygrali z Marcinem Schmidtem i Piotrem Falewiczem.
Wyniki meczy w formacie fourball:
Zenek Gralak i Adam Tokarz zremisowali z Henrykiem Rapcą i Wiktorem Jachimowskim.
Paweł Bazyly i Marcin Łabentowicz wygrali z Pawłem Kęsikiem i Michałem Jachimowskim.
Filip Płaszczykowski i Karol Falewicz przegrali z Piotrem Grzybkiem i Łukaszem Horodeckim.
Darri Bohra i Janusz Burdak wygrali z Witoldem Piechaczykiem i Marcinem Gorbaczem.
Drużyna A zwyciężyła 4,5 do 2,5.
Po turnieju przyszła pora na wspominki: Prezes pokazał kije, na których uczyła się spora część naszych najstarszych graczy, opowiedział trochę o początkach pola i dziękował golfistom, bez których praca nad polem nie miałaby sensu nieco się przy tym rozklejając. Parę słów powiedzieli też Adam Pawlonka i Rafał Rudol. Wysłuchaliśmy też reportażu o polu w Olszewce z radiowej „Trójki”, z sierpnia 2001.
Po części oficjalnej część graczy wróciła na pole, inni zasiedli przy stołach pod parasolami, by oddać się wspomnieniom przy szklaneczce tego i owego. Na koniec, gdy zostały już tylko najwytrwalsze niedobitki, niespodziewanie zjawił się lokalny zespół ludowy – Olszanki, który dał koncert ludowych piosenek i przyśpiewek, do którego ochoczo przyłączyli się golfiści.
Serdecznie dziękujemy wszystkim gościom za przybycie i za to, że jesteście z nami już tak długo!
Dziękuję zawodnikom z mojej drużyny za zaangażowanie i walkę, właścicielom pola za wspaniałą imprezę, przeciwnikom za odwagę przeciwstawienia się drużynie marzeń.
Ps.
Dziewczyny z zespołu „Olszewianki” przepraszamy i dziękujemy, że uświadomiły nam, iż śpiewać każdy może ale nie każdy powinien.