Dziesięciolecie świętowaliśmy turniejowo

  • 17 lipca 2011

Z okazji dziesiątej rocznicy otwarcia naszego pola odbył się drużynowy turniej matchplay.

Na bazie drużyn z turnieju zamknięcia sezonu 2010 stworzyliśmy dwa czternastoosobowe zespoły:

Drużyna A:

  1. Adam Pawlonka – kapitan
  2. Rafał Rudol
  3. Ryszard Kaczmarek
  4. Andrzej Machulski
  5. Krzysztof Różewicki
  6. Ryszard Różewicki
  7. Zenek Gralak
  8. Adam Tokarz
  9. Paweł Bazyly
  10. Marcin Łabentowicz
  11. Filip Płaszczykowski
  12. Karol Falewicz
  13. Darri Bohra
  14. Janusz Burdak

Drużyna B:

  1. Paweł Kęsik – kapitan
  2. Arkadiusz Płaszczykowski
  3. Jarosław Michalski
  4. Waldemar Badowski
  5. Jerzy Litwiniuk
  6. Marcin Schmidt
  7. Piotr Falewicz
  8. Henryk Rapca
  9. Wiktor Jachimowski
  10. Michał Jachimowski
  11. Łukasz Horodecki
  12. Piotr Grzybek
  13. Witold Piechaczyk
  14. Marcin Gorbacz

Wyniki meczy w formacie foursome:

Adam Pawlonka i Rafał Rudol pokonali Arka Płaszczykowskiego i Jarka Michalskiego.
Ryszard Kaczmarek i Andrzej Machulski przegrali z Waldemarem Badowskim i Jerzym Litwiniukiem.
Krzysztof Różewicki i Ryszard Różewicki wygrali z Marcinem Schmidtem i Piotrem Falewiczem.

Wyniki meczy w formacie fourball:

Zenek Gralak i Adam Tokarz zremisowali z Henrykiem Rapcą i Wiktorem  Jachimowskim.
Paweł Bazyly i Marcin Łabentowicz wygrali z Pawłem Kęsikiem i Michałem Jachimowskim.
Filip Płaszczykowski i Karol Falewicz przegrali z Piotrem Grzybkiem i Łukaszem Horodeckim.
Darri Bohra i Janusz Burdak wygrali z Witoldem Piechaczykiem i Marcinem Gorbaczem.

Drużyna A zwyciężyła 4,5 do 2,5.

Po turnieju przyszła pora na wspominki: Prezes pokazał kije, na których uczyła się spora część naszych najstarszych graczy, opowiedział trochę o początkach pola i dziękował golfistom, bez których praca nad polem nie miałaby sensu nieco się przy tym rozklejając. Parę słów powiedzieli też Adam Pawlonka i Rafał Rudol. Wysłuchaliśmy też reportażu o polu w Olszewce z radiowej „Trójki”, z sierpnia 2001.

Po części oficjalnej część graczy wróciła na pole, inni zasiedli przy stołach pod parasolami, by oddać się wspomnieniom przy szklaneczce tego i owego. Na koniec, gdy zostały już tylko najwytrwalsze niedobitki, niespodziewanie zjawił się lokalny zespół ludowy – Olszanki, który dał koncert ludowych piosenek i przyśpiewek, do którego ochoczo przyłączyli się golfiści.

Serdecznie dziękujemy wszystkim gościom za przybycie i za to, że jesteście z nami już tak długo!