W noworoczne południe odwiedzili nas czterej golfiści, którzy chcieli zacząć 2013 z kijem w ręku.
Po kawie i „maluchu” zaimprowizowalismy konkurs nearest to the pin. Uderzaliśmy z semi rough przy dziewiątym dołku, chorągiewka stała na środku placyku przed stawem na siódemce.
Niestety zachowałem się bardzo niegościnnie i wygrałem :) Drugi był Waldek Badowski, który minimalnie wyprzedził Witka Piechaczyka.
Dziękujemy za wizytę i życzymy wszystkiego dobrego w sezonie 2013.