Od dawna żałowałem, że nie mam miejsca, gdzie mógłbym się pożalić na pogodę, opowiedzieć o naszej pracy czy podzielić ciekawostkami z życia pola. Odpowiedzią na to okazał się oficjalny blog pola golfowego w Olszewce: „Co słychać w trawie?”
Tak naprawdę to jeszcze miałem go dopieścić przed upublicznieniem, ale skoro trafiła się wiadomość, której bohater nie mógł się doczekać jej publikacji (pozdrowienia dla Adama :D) to zapraszam serdecznie do odwiedzin.
cos nie dziala ten blog
Hmmm… u mnie jest wszystko ok. U Adama najwyraźniej też, bo już wrzucił tam komentarz…
juz dziala