Bardzo się cieszę, że mój apel o wołanie mnie do rozstrzygnięcia wątpliwości dotyczących reguł nie trafił w próżnię i na ostatnim turnieju skorzystaliście z tej opcji...
Bardzo się cieszę, że mój apel o wołanie mnie do rozstrzygnięcia wątpliwości dotyczących reguł nie trafił w próżnię i na ostatnim turnieju skorzystaliście z tej opcji kilkukrotnie. Poniżej znajdziecie kilka przypadków spośród tych, do których zostałem wezwany – mam nadzieję, że ułatwi Wam to podejmowanie decyzji w przyszłości.
1. Próbny swing z dotknięciem podłoża w wyschniętym hazardzie wodnym.
Pytanie od graczy brzmiało: „Czy można dotknąć ziemi przy próbnym swingu w wyschniętej przeszkodzie wodnej?”. Odpowiedź znajduje się w regule 13-4:
13-4. Piłka w hazardzie; działania zabronione
O ile Reguły nie stanowią inaczej, przed wykonaniem uderzenia piłki znajdującej się w hazardzie (bunkrze lub hazardzie wodnym) lub piłki, która po podniesieniu z hazardu może być zdropowana lub położona w tym hazardzie, graczowi nie wolno:
Testować stanu tego hazardu lub innego podobnego hazardu.
Dotykać ręką lub kijem golfowym ziemi w hazardzie lub wody w hazardzie wodnym; lub
Dotykać lub przemieszczać naturalnego utrudnienia ruchomego leżącego w hazardzie lub stykającego się z hazardem.
Tak więc próbny zamach w wyschniętej przeszkodzie wodnej przy czwartym dołku, przy którym uderzycie w ziemię będzie kosztował was dwa uderzenia.
2. Piłka na trawie wewnątrz bunkra
„Czy można dotknąć trawy przy przymierzaniu się do piłki leżącej na trawie na ścianie bunkra?”
Wiadomo, że nie można dotykać podłoża w bunkrze, ale co z trawą? Okazuje się, że piłka leżąca na trawie na ścianie bunkra nie jest w bunkrze. Mówi o tym definicja bunkra:
Bunkier (Bunker)
„Bunkier” jest hazardem składającym się z przygotowanego obszaru, często wgłębienia, z którego usunięto darń lub ziemię i zastąpiono piaskiem lub podobnym materiałem. Obszar pokryty trawą, graniczący z bunkrem lub leżący wewnątrz bunkra, w tym skarpa pokryta warstwami darni (porośnięta trawą lub nie), nie stanowi części bunkra. Ściana lub krawędź bunkra niepokryta trawą stanowi część bunkra. Granica bunkra rozciąga się pionowo w dół, lecz nie w górę. Piłka znajduje się w bunkrze, gdy leży w nim całym swym obwodem lub dotyka go dowolną swą częścią.
Gdy piłka leży na trawie, nieważne czy rosnącej na brzegu bunkra, jego ścianie czy nawet wewnątrz – nie jest w bunkrze, więc nie ma kary za dotknięcie źdźbeł przy przymierzaniu się.
3. Piłka leżąca w krzakach
„Co zrobić gdy piłka leży w krzakach za pierwszym greenem?”
Do niedawna można było skorzystać z reguły lokalnej chroniącej drzewa i krzewy niższe niż dwa kije i uwolnić piłkę z krzaków bez kary. Ta reguła już nie obowiązuje, więc nie zostaje nic innego, jak odwołać się do reguły 28 – „Piłka nie do zagrania”.
Piłka nie do zagrania (Reguła 28)
Gracz może zadecydować, że jego piłka jest nie do zagrania w każdym miejscu pola golfowego za wyjątkiem sytuacji, kiedy piłka znajduje się w przeszkodzie wodnej.
Jeśli gracz oceni, że jego piłka jest nie do zagrania, to musi on po dodaniu jednego uderzenia karnego:
a) zagrać piłkę z punktu jak najbliższego miejsca, z którego oryginalna piłka została ostatnio zagrana (patrz Reguła 20-5),
b) upuścić piłkę poza punktem jej spoczynku, utrzymując ten punkt dokładnie pomiędzy dołkiem a miejscem, na które piłka ma być upuszczona bez limitu odległości , gdzie piłka ma być upuszczona od tego punktu,
c) upuścić piłkę, w obrębie dwóch długości kija golfowego od punktu jej spoczynku, lecz nie bliżej dołka.
W przypadku, do którego byłem wezwany na turnieju oznaczałoby to a) powrót na tee, b) upuszczenie po linii flaga-piłka, w najlepszym przypadku na drugim fairwayu, c) upuszczenie piłki tuż za krzewami, bez szansy na zagranie na green. Nic dziwnego, że gracz wybrał opcję pierwszą – daje większą szansę na lepszy wynik.
4. Piłka zabrana przez innego gracza
Przyznaję się, że w tym przypadku popełniłem błąd. Na pocieszenie zostaje mi tylko fakt, że myliłem się razem z Andrzejem, czyli w dobrym towarzystwie :)
Sytuacja była następująca: Adam zagrał piłkę, którą i on, i cały jego flight widział leżącą po wylądowaniu. Po dojściu na miejsce okazało się, że piłka zniknęła. Sąsiedni flight też widział piłkę, więc wiadomym było, że piłkę musiał ktoś zabrać.
I w tym miejscu zaczęły się problemy. Adam nie skorzystał z żadnej z możliwości, które omawiałem na odprawie przed turniejem. Nie wezwał mnie do rozstrzygnięcia sprawy, ani nie zagrał dwóch piłek, żeby po skończeniu rundy wyjaśnić sprawę i wybrać właściwy wynik. Zdecydował się z karą powtórzyć uderzenie z tee i w sumie zagrał na tym dołku +2.
Po skończeniu rundy i przed zdaniem kart zgłosił sprawę Komitetowi, a przez zaćmienie jakie padło na mnie i Andrzeja nie skojarzyliśmy, że nie chodziło o ostatni dołek rundy, tylko o przedostatni. Dlatego podjąłem decyzję, że Adam może dograć pod nadzorem swojego markera ten dołek upuszczając piłkę zgodnie z regułą 18-1 – „Piłka w spoczynku przemieszczona”:
18-1. Przez czynnik zewnętrzny
Jeżeli piłka będąca w spoczynku zostanie przemieszczona przez czynnik zewnętrzny, nie ma żadnej kary, a piłka musi zostać odłożona na miejsce.
Uwaga: Jest kwestią faktów, czy piłka została przemieszczona przez czynnik zewnętrzny. W celach zastosowania niniejszej Reguły, musi być ogólnie wiadomym lub w zasadzie pewnym, że czynnik zewnętrzny przemieścił piłkę. W razie braku takiej wiedzy lub pewności, gracz musi grać piłkę tak jak leży lub w przypadku, gdy piłka nie została odnaleziona postąpić zgodnie z Regułą 27-1 .
Uznaliśmy, że skoro dwa flighty widziały piłkę, która później zniknęła, to warunek „musi być ogólnie wiadomym lub w zasadzie pewnym” jest spełniony i możliwym jest upuszczenie piłki jak najbliżej miejsca, w którym leżała oryginalna piłka i dokończenie dołka bez kary.
Po naszej decyzji Adam wrócił na pole ze swoim markerem i dokończył dołek robiąc na nim par.
Po turnieju Adam zgłosił się do mnie, że raczej nie powinien dostać drugiej szansy, bo sytuacja miała miejsce na przedostatnim dołku, więc sprawa była zamknięta. W związku z tym postanowiłem, że żeby naprawić swój błąd zmienię wynik Adama na spornym dołku na +2, pozostawiając mu trofeum i nagrodę.
Powiadomiłem Adama o decyzji, zgodził się ze mną bez wahania. Siadłem więc, żeby napisać ten tekst i po tym, gdy wyklepałem powyższe zajrzałem znowu do reguł, by sprawdzić czy jak wygląda możliwość korekty wyniku. Reguła 34-1 storpedowała mój pomysł:
34-1. Protesty i kary
b. Stroke play
W stroke play żadna kara nie może być zaniechana, zmodyfikowana ani nałożona po zakończeniu rozgrywki. Rozgrywkę uważa się za zakończoną po oficjalnym ogłoszeniu wyników lub w rozgrywkach stroke play kwalifikujących do rozgrywki match play po tym, jak gracz wykonał uderzenie z pierwszego obszaru tee w swoim pierwszym meczu.
Reguły pozwalają jedynie na dyskwalifikację gracza po turnieju, ale uznałem, że w tym wypadku byłoby to niesłuszne, bo ukarałbym Adama za mój błąd. Dlatego też więc jego wynik zostawiam bez zmian.
Mam nadzieję, że czegoś się nauczymy z tego przypadku – zarówno ja, Adam jak i wszyscy gracze. Ja muszę zapamiętać, żeby przed podjęciem decyzji poznać wszystkie okoliczności, a Wy, że niezależnie od tego jak długo i jak dobrze gracie – lepiej w razie wątpliwości zasięgnąć porady, zanim zagra się następny dołek.