Tegoroczny turniej zamykający sezon graliśmy drużynowo. Zwyciężył team w składzie: Adam Pawlonka – kapitan, Marek Chamera, Piotr Falewicz, Jerzy Litwiniuk, Sławomira Malingowska, Andrzej Malingowski, Arkadiusz Płaszczykowski i Adam Tokarz.
W drużynie przeciwnej wystąpili: Filip Płaszczykowski – kapitan, Waldemar Badowski, Jarosław Duś, Karol Falewicz, Zenek Gralak, Łukasz Horodecki, Ryszard Kaczmarek i Henryk Rapca.
Zaczęliśmy od dziewięciu singli na dziewięciu dołkach. Punkty dla drużyny Adama zdobyli:
- Adam Pawlonka pokonał Filipa Płaszczykowskiego
- Marek Chamera pokonał Waldemara Badowskiego
- Piotr Falewicz pokonał Karola Falewicza
- Arkadiusz Płaszczykowski pokonał Jarosława Dusia
Dla drużyny Filipa punktowali:
- Henryk Rapca pokonał Jerzego Litwiniuka
- Zenek Gralak pokonał Sławomirę Malingowską
- Ryszard Kaczmarek pokonał Andrzeja Malingowskiego
W meczu między Adamem Tokarzem a Łukaszem Horodeckim był remis. Single zakończyły się wynikiem 4,5 do 3,5. Druga część turnieju to gra parami, dwa mecze odbyły się w formacie foursome, dwa fourball.
Oba mecze foursome wygrały pary z drużyny Filipa:
- Waldemar Badowski i Ryszard Kaczmarek wygrali z Adamem Pawlonka i Sławomirą Malingowską
- Zenek Gralak i Łukasz Horodecki wygrali z Adamem Tokarzem i Piotrem Falewiczem
W fourball triumfowały pary z drużyny Adama:
- Jerzy Litwiniuk i Marek Chamera wygrali z Henrykiem Rapcą i Karolem Falewiczem
- Andrzej Malingowski i Arek Płaszczykowski wygrali z Filipem Płaszczykowskim i Jarosławem Dusiem
Tak więc Turniej Niepodległości wygrała drużyna prowadzona przez Adama Pawlonkę 6,5 do 5,5.
Dziękujemy wszystkim obecnym i gratulujemy zwycięzcom!
Towarzystwo, pogoda, atmosfera, jaką jak zwykle zapewnili właściciele pola a także formuła rozgrywania turnieju i oczywiście okazja, dzięki której sie spotkaliśmy, czyli Święto Niepodległości sprawiły, że dla mnie osobiście był to najciekawszy turniej sezonu i przede wszystkim świetna zabawa. Pragnę podziękować drużynie przeciwnej a koleżeństwu z naszego teamu pogratulować. Prezesie Tolku, czekamy na jeszcze, jeżeli pogoda pozwoli.
Po ostatnim turnieju na polu zostały rękawiczka ( damska ?), ręcznik i putter mizuno.
Walka była zacięta czy to roztargnienie ?
Biorę puttera i ręcznik !!! Poważnie- Wydaje mi się,że to raczej nikt z grających w turnieju tylko ktoś z pozostałych gości na polu ,którzy grali tego dnia. Jeśli chodzi o turniej, to fajnie było-niech żałują nieobecni.
Andrzej zobacz blog Folty w Wprost. pl
Tolek,
Troszkę popłynął z tą mieszaniną golfa i szczecińskich śmieci ale ogólnie dobrze, że coś takiego powstało na tak poczytnym portalu a wszystko w imię rozwoju w tym kraju naszej ulubionej dyscypliny sportu :)
Pozdrawiam
Chyba nie ma wątpliwości kto zostawia najwięcej rzeczy …. ;) . Zostawiliśmy mizuno ,a wzięliśmy waszego puttera . Zapomniałem się rozliczyć za pyszną jajecznicę na boczku ,mam nadzieję ,że w następnym sezonie trafi na stałe do menu śniadaniowego i przed zawodami będą wszyscy mogli ją kupić !